Już od dobrych kilku lat, początek sezonu grzewczego oznacza wzrost kosztów prądu, energii, gazu i innych źródeł ciepła, które używane są w polskich domach, ale także w firmach, szkołach, na uczelniach i innych miejscach użytku publicznego. Ten rok jednak jest wyjątkowy i wszystko wskazuje na to, że cena prądu może być dla niektórych wyższa o nawet 200 proc. Taka sytuacja spowodowana jest głównie bardzo wysoką inflacją oraz kryzysem energetycznym, którego powodem jest m.in. wojna na Ukrainie.
Zamrożenie cen prądu
Zaproponowane przez polski rząd zachowanie cen prądu na przyszły rok ma skutkować tym, że odbiorcy zaczną oszczędzać energię, która jak wiadomo jest ograniczona, ma ochronić odbiorców zagrożonych ubóstwem energetycznym, czyli zagrożeniem braku dostępu do prądu oraz pozwolić utrzymać się na rynku firmom odpowiadającym za wytwarzanie, oraz sprzedaż energii. Przedstawione przez polski rząd rozwiązanie, oznaczające niezmienną stawkę w praktyce ma wyglądać w następujący sposób:
- 2000 kWh dla osób fizycznych – nie są wymagane żadne dokumenty
- 2600 kWh dla osób niepełnosprawnych oraz ich rodzin – wymagane jest odpowiednie oświadczenie i dokumenty
- 3000 kWh dla osób prowadzących gospodarstwa rolne i działy specjalne produkcji rolnej – wymagane jest odpowiednie oświadczenie i dokumenty
- 3000 kWh dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny – wymagane jest odpowiednie oświadczenie i dokumenty
Jaka faktycznie będzie cena prądu w 2023 roku?
Obecnie stawka za 1 kWh energii elektrycznej wynosi w Polsce średnio 44 gr brutto, a doliczając do tego koszty dystrybucji oraz inne opłaty otrzymujemy stawkę 77 gr brutto. Taka cena prądu (więcej na https://eon.pl/dla-domu/portal-o-energii-dla-domu/jak-czytac-rachunek-za-energie-elektryczna) jest stosunkowo niska, tym bardziej że obejmuje ją jeszcze obowiązują do końca roku, tarcza inflacyjna, która zmniejszyła VAT z 23 proc. do 5 proc. Przedstawione zostały jednak stawki opłaty mocowej, która w 2023 roku będzie wynosić od 2,38 zł do 13,35 zł.
Z najprostszych wyliczeń wynika, że gospodarstwo domowe zużywające w ciągu roku 1000 kWh zapłaci tylko 160 zł więcej, a wynika to głównie ze zmieszczenia się w limicie 2000 kWh. Przyglądając się jednak bardziej realnym wartościom zużycia energii elektrycznej, należy wziąć pod uwagę obliczenia dla gospodarstwa domowego 3-4 osobowego, gdzie zużycie może wynosić nawet 3000 kWh, a rachunki za prąd mogą będą wyższe o nawet 700 zł.